niedziela, 14 września 2014

Ustroń - Wisła - Równica i Barania Góra z kaskadami Rodła

Jesteśmy w Wiśle na krótkim urlopie. Po przejściu szlaku z Czantorii do Wisły Głębce czas na coś znacznie spokojniejszego. Wybieramy spacer na Równicę z Ustronia Zdroju , zajmie nam to ok 1,5 godziny.

Miejsce kultu protestanckiego
Równica to taka góra, na którą wjeżdża się samochodem lub autobusem.
Jest bardzo zagodpodarowana . My jednak idziemy na górę szlakiem ze Zdroju, który biegnie przez bukowy las, szeroką polną drogą, przechodzacą w wygodną ścieżkę. Niedaleko szczytu wychodzimy na miejsce nabożeństw protestanckich. To miejsce w lesie wybrano w czasie przesladowań innowierców, a nabożeństwa odbywają się tutaj do dziś. Spędzamy tutaj chwilę, odpoczywjąc po podejściu na górę.






Zagospodarowanie Równicy ma swoje dobre strony,. Poza schroniskiem PTTK i innymi restawuracjami, gdzie mozna dobrze zjeść, podziwiając widok na Czamtorię, są miejsca dla dzieci. Oczywiście korzystamy z toru saneczkowego. Jest rewelacyjny. Poza nim, jest jeszcze park linowy i Ośrodek Leśny.
Ten ostatni oczywiście odwiedzilismy. To duzy leśny teren z wybiegami zwierząt.















 









Największą atrakcją ośrodka jest pokaz ptaków drapieżnych. Orły i jastrzębie prazelatują tuż nad naszymi głowami i polujana rzucane im przez tresesa kąski. Bardzo ciekawe i ekscytujące.










Następnego dnia wybieramy się na kolejną górską wycieczkę . Tym razem na Baranią Górę. Wybieramy imniej popularny szlak na ten najwyższy szczyt Beskidu Śląskiego. Idziemy z Wisły Czarne, gdzie podjeżdżamy autobusem, niebieskim szlakiem wzdłuż Błękitnej Wisełki.
Wybraliśmy ten szlak dla urozmaicenia. Wchodzimy niebieskim, czas przejścia ok 2,5 godziny . Schodzimy natomiast najpierw czarnym do schroniska na Baraniej Górze, a później czerwonym do Wisły.

Po drodze przechodzimy obok Kaskad Rodła. Sa to wodospady o wysokości 3 i 5m na Wisełce.
Szlak wiedzie przez las. Mijamy liczne strumyki i strumienia , niektóre ujęte w ciekawe studzienki.

















Na widoki przyjdzie nam poczekać, aż do samego szczytu. Na Baraniej Górze jest metalowa wieża widokowa. Bez niej zalesiony szczyt nie daje szans na podziwianie beskidzkich widoków.

Jeszcze wizyta w schronisku PTTK, które wygląda jak blok z wielkij płyty i nijak nie pasuje do krajobrazu. Poniżej schroniska odwiedzamy kolejny ośrodek leśny. Bardzo fajne miejsce, niewielki budynek w którym mamy całą gamę roślin i ziwerząt z tego terenu. Można je obejrzeć i ... posłuchać.
A potem już szeroką drogą, czerwonym szlakiem schodzimy do Wisły. 
W kilku miejscach szlaki i ścieżki dydaktyczne mają ten sam przebieg  Dla chętnych :)

Zejście zajmuje nam 2 godziny, a wycieczka - cały dzień; podejście szlkaiem niebieskim na szczyt Baraniej  2,5 godziny , zejście czarnym i czerwonym szlkaiem, łącznie również 2,5 godziny. Plus odpoczynek na szczycie, obiad w schronisku . Całkiem fajna wycieczka.


Brak komentarzy: