Oczywiście przede wszystkim odwiedzamy Rynek, gdzie w informacji turystycznej dostaliśmy mapki i foldery. Spotykam tu kilka wycieczek. Kazdy chce odwiedzić miasto Kopernika. W zasadzie do końca nie wiadomo , czy Mikołaj Kopernik tu się urodził, ale na pewno mieszkała tu jego rodzina. Ojciec był w tym mieście ławnikiem. W muzeum Kopernika można się doweidzieć wiele o rodzinie astronoma. Byli to ludzie bogaci, związni od pokoleń z kościołem. Dzięki temu geniusz mógł się kształcić i rozwijać, bo kogóż innego w średniowieczu stać było na zagraniczne studia ?
Wrażenia robią kopię dokumentów i listów z epoki. Muzeum jest ciekawe, mimo że bardzo tradycyjne.
Na koniec kupujemy sobie pamiatkową monetę :)
Następny obowiązkowy punkt to krzywa wieża Toruńska, a raczej krzwy dom. To dobry moment by pójść na kawę. Kawiarenek , restauracji tu i na całej starówce nie brakuje nie brakuje.
A także wiele symatycznych rzeźb , których nijak nie mozna nazwać pomnikami, bo wywołują usmiech u każdego.
Wyluzowane i tętniące życiem miasto.
Wychodzimy przez bramę w murach obronnych miatsa i znajdujemy się na bulwarach nad Wisłą. Pogoda jest piękna, więc siedzimy sobie chwilę na ławeczkach i patrzymy na potężną tutaj rzekę.
Teraz idziemy na wschodnią część starego miasta , do ruin toruńskiego zamku. W dużej części zmienione w pop-kulturową atrakcję. Można je spokojnie obejrzeć z zewnątrz.
Chyba największe wrażenie zrobiła na mnie fasada teatru 0 wyglada jak przerosnięty sekretarzyk. Czuliśmy się tutaj jak w Kingsajzie :)
Z czystym sercem polecam Toruń na niedzielną kawę :)
Deptak toruński - spacer od atrakcji do atrakcji .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz