Beskidy są zurbanizowane, a jednocześnie dzieki swej rozległości mniej okupowane przez turystów. Umówmy się - gdy wybierzemy się tutaj poza sezonem.
Ruszamy w Beskid Śląski. Jedne z moich ulubionych szlaków to ten wiodący z Ustronia Polany przez Czantorię - Soszów- Stożek do Wisły Głębce.
Nie jestem ortodoksem i korzystam z udogodnień, więc na Czantorie wjezdżamy kolejką. I od razu korzystamy z pierwszej atrakcji - toru saneczkowego. Zjazd w metalowej rynnie z TAKIM widokiem to duża przyjemność.
Ruszamy na szlak. Najpierw podchodzimy na szczyt Wielkiej Czantorii. To kikanaście minut mozolnego podejścia przez las. Na szczycie nie czeka nas schronisko tylko wieża widokowa. Szczyt jest zalesiony, więc warto dla widoków wspiąc się na wieżę. Od razu się zorientujecie, że schronisko turystyczne jest, ale od srony czeskiej. Sympatyczny bufet i mozna płacić w złotówkach.
W małej budce obok wieży widokowej przybijamy pierwszą pieczątkę. I ruszamy Głownym Szlakiem Beskidzkim czerwonym w kierunku Soszowa. Jest to ewidentna, biegnąca grzbietem, przecinka lesna. Szlaki w ogóle oznaczone sa bardzo dobrze, więc strachu nie ma.
Pogoda piękna , droga ewidentna i nietrudna więc ruszamy dalej.
Opodal , po prawej stronie drogi , wybudowano hotel i restaurację. Nie razi w tym otoczeniu, o dziwo.
Zaczyna się moje ulubione miejsce na trasie -Cieślarz. Widoki tu są piękne, a idziemy przez rozległe , pachnące łaki. Jak pachną góry jesienią, nie mogę Wam przekazać, musicie przekonać się sami.
Na Cieślarzu |
Ruszamy w drogę, po przejściu rozległego obniżenia zaczynamy podchodzić, przez las, na Stożek. Czas przejścia między Soszowem a Stozkiem szacowany jest na 1 godzina 30 minut. Zajmuje mi to znacznie więcej czasu, bo spędzamy dużo czasu na podziwianiu beskidzkich widoków i biwakowanie na łące.
Sama wybieram i zachęcam do chodzenia po górach. Zatłoczone miejsca są w zasadzie tylko w poblizu udogodnień typu kolejka , a pozostały obszar jest dla nas.
My wybieramy ten ostatni wariant. Dzieki temu zobaczymy skocznie w Wisle Malince i wiadukt kolejowy, niczym akwedukt wysoko nad naszymi głowami.
Z Wisły odjeżdzamy do Ustronia autobusem, z przesiadką na dworcu autobusowym w centrum Wisły.
Czasy przejścia na tej trasie to :
Czantoria - Soszów 1:10
Soszów - Stożek 1:30
Stozek - Wsiła Głębce 1:15
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz