Na Teneryfę poleciałam z dzieckiem w kwietniu, na Wielkanoc. Pogoda wymarzona, temperatury oscylujące wokól 25 stopni. Słonecznie, Atlantyk ok 18 stopni i chętnych do kapieli morskich nie brakowało. Byłysmy oczywiście na południu wyspy, w Los Crystianos w okazałym czterogwiazdkowym hotelu. Wyzywienie, w porównaniu do Grecji, luksusowe :)
Loro Park to zoo i oceanarium w jednym. Uważam, że nie można go pominąć chociażby dla niezwykłych pokazów delfinów i orek. Te ostatnie, po wypadku z treserem, budzą obecnie powszechny respekt a nawet strach. W pokazie, który widziałam, żaden z treserów nie wskakiwał ochoczo do basenu. Co innego delfiny, tam szaleństwo w wodzie było powszechne. W ich basenie wylądowało nawet dziecko na łódce, ciągniętej przez delfiny.Nasz film z pokazu tresury delfinów i orek