No
i wracajmy w góry. Cały czas kręcimy się po Wysokich Taurach, ale
wypada tez odwiedzić okolice Maria Alm
Tam
z resztą mieliśmy być w pierwszej wersji zakwaterowani. Całe
szczęście, ze tego nie zrobiliśmy. Coraz bardziej doceniam
centralne położenie naszego pensjonatu. Łatwo i bez szwanku dla
samochodu można się wydostać i przemieścić między różnymi
ciekawymi punktami.
W
Maria Alm zatrzymujemy się po to , by dojść do ładnie położonego
kamiennego kościółka z najwyższą w Austrii wieżą. Jest
potworny upał więc z przyjemnością zanurzam się w ciemnym
wnętrzu tego przybytku. Jest niedzielne popołudnie, cisza i spokój.
Robimy zdjęcia, ale naszym celem jest Dienten.
Znów
karkołomny wjazd i zjazd. Tam nie ma w zasadzie innych J Dojeżdżamy
do cudownie położonej w regionie Hochkonig miejscowości. Gdyby nie
ten potworny upał! Na wielopoziomowym parkingu przy informacji
turystycznej parkujemy auto i spacerkiem, robiąc wiele zdjęć
idziemy do kolejki krzesełkowej na górę. Wchodzenie w tym upale
nie ma najmniejszego sensu, zwłaszcza gdy widzimy jak stromo zaczyna
się podejście. Za darmola, tzn na kartę wjeżdżamy na górę a
tam widok na Alpy Berchtesgadeńskie, raj dla oka. Oprócz widoków
górskich, mała kapliczka nad stawem i