|
Mościce Dolne, tradycyjny dom |
Do opisania tego miejsca zabieram się od roku i nie potrafię. Mam przed sobą listę zabytków
Podlasia które widziałam w okolicy i których odwiedzenie wciąż przede mną. Mam mapę i zdjęcia, które zrobiłam. I nie chcę o tym tutaj pisać, bo najlepsze, co mnie t
am spotkało, to powietrze czyste jak kryształ pachnące zielono oraz ludzie, otwarci i gościnni.
[][][]
Jak opisać wieczory nad Bugiem, gdy woda płynie leniwie, meandrując, nad łąkami suną nisko bociany i czaple, żaby dają wieczorny koncert, a ty oddychasz powietrzem przesiąkniętym zapachem łąki, bzu i wody? Jak oddać atmosferę wspólnej biesiady, gdy historie płyną jak ten Bug, zawracają i przeplatają się, przeszłość z teraźniejszością? Ludzie dzielący się chętnie , swoimi radościami i smutkami, wspomnieniami dobrych i złych chwil, z nami Wielkopolanami, których przodków wojenne losy na moment splotły z losem ich przodków.
[]
A to miejsce to Mościce Dolne w gminie Sławatycze nad Bugiem.
[]
Ten blog nosił tytuł Zabiorę Cię tam i to chyba najlepszy tytuł dla tego posta. Pewnie nie trafiłbyś do Mościc, bo nie leżą przy, skąd inąd magicznej, drodze 816. Trzeba z tej drogi zjechać w Lisznej i jechać w stronę rzeki. A jak już dojedziecie do wsi, to przy wielkim głazie z tablicą upamiętniająca setną rocznicę odzyskania Niepodległości przed świetlicą, zostawcie samochód i ruszajcie na spacer.
[][]
Bo tylko wtedy zobaczycie domy i stodoły wzniesione na usypanych z ziemi terpach, które chronią budynki przed wylewami Bugu. Ogrody, w których w maju kwitną stare jabłonie i oszałamiająco pachnące bzy. Ogromne wierzby, których ogławianie dostarcza materiału na odbudowę grobli. Stare drewniane domy błyskają szybkami w okienkach za drewnianymi okiennicami zielonymi, brązowymi, a czasem niebieskimi, a przed domami stoją krzyże jak nieme wyznanie wiary.
[][]
Jeśli przyjrzycie się dobrze, zobaczycie łódki- płaskodenki, którymi mieszkańcy poruszają się swobodnie podczas powodzi. Bita droga, wijąca się między wykrotami i zatoczkami, tak blisko, że zastanawiasz się, dlaczego jeszcze nie osunęła się do wody, zaprowadzi was w końcu nad rzekę.
I zechcecie tam zostać, bo nurt rzeki wypłucze z was pośpiech i stres, jak kiedyś podczas powodzi wypłukiwał brud z domostw, zmyślnie ustawionych tak, żeby z żywiołem współpracować, a nie walczyć.
[][]
Gdy Bug zmienił koryto, gdy politycy zmienili granice, gdy uznano jednych za Niemców, a innych za "wrogi element". I wracać do tego miejsca, jeśli nie na stałe, to chociaż na chwilę. Bo ono trwa, piękne i niezmienne, jak Bug.
O
Podlasiu piszę tutaj
|
Bug w Mościcach Dolnych |
|
Rozlewiska Bugu |
|
Mościce Dolne |
|
Droga nad Bug w Mościcach |
|
Mościce Dolne |
|
Mościce Dolne |
|
Mościce Dolne |