Caminito del Rey jest dobrą odskocznią.
Wąwóz oddalony jest o ok. 60 km od Malagi. Dojechać można tutaj samochodem lub pociągiem. Samochód zostawiamy na jednym z parkingów. Między wejściem i wyjściem kursuje autobus. Bilety najlepiej nabyć przez internet.

I znów zwiedzamy Granadę. To miasto, którego nigdy nie mam dość. Gdy byliśmy tu dziesięć lat temu trwał remont głównych ciągów komunikacyjnych i miasto było jednym wielki placem budowy. Obecnie jest nowoczesnym ośrodkiem z wygodną komunikacją miejską.
I kilka zdjęć z pobytu na terenie Alhambry. Nikogo nie muszę zachęcać do wizyty w twierdzy - jednym z cudów architektury i sztuki ogrodniczej.
Wąwóz oddalony jest o ok. 60 km od Malagi. Dojechać można tutaj samochodem lub pociągiem. Samochód zostawiamy na jednym z parkingów. Między wejściem i wyjściem kursuje autobus. Bilety najlepiej nabyć przez internet.

Długość trasy to około 7 km i w znakomitej większości prowadzi kładkami zawieszonymi ok 100 metrów nad dnem kanionu i nad lustrem wody.
Od 2015 szlak jest odrestaurowany i udostępniony turystom. Wbrew nazwie nie był to nigdy szlak królewski; ścieżka służyła najpierw budowniczym zapory a później pracownikom konserwującym urządzenia hydrotechniczne.
Przebieg trasy jest bardzo malowniczy. Największym zaskoczeniem był dla mnie ... pociąg . Tak przez wąwóz, po przeciwnej stronie niż biegnie szlak, wiedzie droga kolejowa, miejscami przepleciona w skałach niczym pasek przez szlufki.
Nad nami krążyły sępy, całkiem licznymi stadami. Nie wiem, na co liczyły. Droga jest łatwa i przyjemna. Jej przejście zajmuje ok 2-3 godzin na totalnym luzie. Warto mieć wygodne obuwie, wodę i skupioną uwagę. Mimo wszystko to górska ścieżka.
Osoby z lękiem wysokości/ przestrzeni mogą mieć problem z jej przejściem.
Ale my przecież zwiedzamy :-)
To co już widzieliśmy - Alhambrę, bo być w Granadzie i nie widzieć tej twierdzy to jak w Rzymie i nie widzieć Watykanu. I to czego nie zobaczyliśmy - Sacromonte.
Sacromonte było dzielnicą wyrzutków i biedy, która z braku środków wykuła domostwa w miękkiej skale, zapewniając sobie i zwierzętom hodowlanym schronienie. I niepowtarzalny widok na Alhambrę.

Sacromonte było dzielnicą wyrzutków i biedy, która z braku środków wykuła domostwa w miękkiej skale, zapewniając sobie i zwierzętom hodowlanym schronienie. I niepowtarzalny widok na Alhambrę.
Muzeum zaskakuje ciszą, spokojem, muzyką sączącą się z głośników. Opowieścią o życiu i o sztuce flamenco.
Można tu dojść idąc od miradoru przed kościołem Św. Mikołaja lub drogą wzdłuż rzeki przecinającej miasto.
Alhambra
Alhambra

Z mojego doświadczenia - nie da się ogarnąć tego obszaru podczas jednej wizyty. Warto wybrać to, na czym nam najbardziej zależy np pałace i ich najbliższe otoczenie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz